O przełomowych momentach w polskiej historii i bohaterstwie, ale też codziennej, często niedocenianej, bo z pozoru mało ważnej trosce o Ojczyznę można było posłuchać podczas refleksyjnego spotkania 17 sierpnia w kościele św. Wojciecha: Mszy św. za Ojczyznę oraz patriotycznego koncertu Kuby Michalskiego.

Na wyjątkowe popołudnie pod hasłem „Miejcie nadzieję…” zaprosili burmistrz Wyszkowa Grzegorz Nowosielski i proboszcz parafii św. Wojciecha ks. Roman Karaś. - Bóg, Honor, Ojczyzna – to słowa silnie zespolone, testament pokoleń Polaków, którzy przelewali krew za ojczyznę. Testament, powołanie, które musimy podjąć, troszcząc się o Ojczyznę – w kazaniu mówił ks. Zbigniew Borawski.

Dziś na szczęście nie musimy przelewać za nią krwi, co nie znaczy, że nie mamy wobec niej obowiązków. - Troszczyć się o Ojczyznę, miłować ją to mieć świadomość, kim jestem, być dumnym, że jest się Polakiem. To walczyć ze swoimi przywarami i słabościami – wyliczał ks. Zbigniew. - Troszczyć się o Ojczyznę to także chodzić na wybory i wybierać mądrze. To być uczciwym Polakiem, płacić podatki, nie śmiecić, nie niszczyć mienia publicznego. Ojczyzna to przecież nasz wspólny dom.

O budowaniu wspólnoty, zapraszając na koncert, mówił również burmistrz Grzegorz Nowosielski: - Największą mądrością jest umieć jednoczyć, a nie rozbijać. Największą sztuką jest umieć ze sobą rozmawiać w szacunku, skupieniu, często różniąc się, ale nie walcząc. Zgoda jest najlepszym murem obronnym dla kraju, miasta, rodziny. I za tę zgodę, za wzajemne zrozumienie, za życzliwość i w duchu miłości do naszej Ojczyzny i bliźniego modliliśmy się dzisiaj. Bo nie chcemy, żeby człowiek człowiekowi był wielkie. By przy rodzinnych stołach poglądy, przekonania dzieliły najbliższych sobie ludzi. Żeby ktoś był lepszy, ktoś gorszy – bo wszyscy jesteśmy równi. Chcemy kraju, chcemy Wyszkowa, w którym nie tylko siebie słuchamy, ale też słyszymy i chcemy zrozumieć. W którym, tak jak przez ostatnie lata, dobro miasta i jego mieszkańców jest dobrem najwyższym, osiąganym ponad wszelkimi podziałami. Jesteśmy rodziną - jedną wielką ludzką, jedną polską i jedną wyszkowską rodziną. Wierzę, przy wszystkich dzielących nas różnicach, że łączą nas wspólne wartości.

Słowo Ojczyzna bardzo często przewijało się podczas nastrojowego koncertu pt. „Miejcie nadzieję”. Kuba Michalski wybrał repertuar nawiązujący do różnych przełomowych momentów w polskiej historii i patriotycznych idei, w dużej mierze utwory Jacka Kaczmarskiego i wiersze, do których sam napisał muzykę. - Polacy przetrwali dzięki walce, ale i kulturze – podkreślił.

Artysta ma koncie wiele nagród muzycznych, albumy solowe i z zespołem Cotton Cat, którego jest założycielem. Solo występuje z balladami Leonarda Cohena i Jacka Kaczmarskiego.

Z utworów barda Solidarności na koncert w Wyszkowie wybrał m.in. „Samosierrę”, „Arkę Noego”, „Barykadę”, „Obławę”, „Źródło”. W muzycznej interpretacji Kuby Michalskiego można też było usłyszeć znane wiersze polskich poetów, np. XXV z Pieśni Jana Kochanowskiego („Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary?”), „Moją piosnkę” Cypriana Norwida („Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba / Podnoszą z ziemi przez uszanowanie / Dla darów Nieba... / Tęskno mi, Panie...”), „Miejcie nadzieję” Adama Asnyka, „Wilki” Zbigniewa Herberta. Były więc piosenki o bohaterstwie, miłości do Ojczyzny, upadkach i wzlotach, a także nadziei. – To uczucie czyniło ludzi zdolnymi do działania – mówił.

Zdjęcia w galerii