Mimo sporego mrozu 6 stycznia wielu wiernych wyruszyło ulicami miasta w Orszaku Trzech Króli. Już po raz trzeci Wyszków obchodził w ten sposób Święto Objawienia Pańskiego.

6 stycznia w kościołach odczytywana jest Ewangelia św. Mateusza o trzech mędrcach ze Wschodu, którzy, idąc za gwiazdą, przybyli do Betlejem w poszukiwaniu Nowonarodzonego Króla. Złożyli mu dary: złoto – symbol godności królewskiej, kadzidło – godności kapłańskiej, mirrę – wypełnienia proroctw mesjańskich oraz zapowiedź śmierci.

Od trzech lat w święto Trzech Króli ulicami Wyszkowa przechodzi barwny, radosny orszak. W tym roku Mszę św. w kościele św. Wojciecha odprawili proboszczowie wyszkowskich parafii: św. Idziego Zdzisław Golan, św. Wojciecha Roman Karaś i św. Rodziny Kazimierz Wądołowski.

- Trzej mędrcy są przedstawicielami wszystkich narodów, różnych kultur. Wyruszyli, powierzając temu Królowi swoich poddanych – w kazaniu mówił ks. Grzegorz Dębek. – W Betlejem spojrzeli na Świętą Rodzinę. Rodziny szczęśliwe są zakorzenione w Bogu. Zbliżając się do Boga, rodzina przybliża się do siebie. Gdy będziemy szli w orszaku, cieszmy się z Boga, który jest miłością i pokojem.

Orszak – śpiewając kolędy, prowadzony przez gwiazdę i Trzech Króli - przeszedł ulicami Wyszkowa na skwer Jana Pawła II, gdzie ustawiono stajenkę.

Zdjęcia w galerii