Trzej Mędrcy dary, a wielu wyszkowian – modlitwę, swoje troski i radości zanieśli w drugim Orszaku Trzech Króli, który 6 stycznia 2016 r., w Uroczystość Objawienia Pańskiego przeszedł ulicami miasta.

Podobnie jak w roku ubiegłym, uroczystość rozpoczęła się Mszą Św. w kościele św. Wojciecha, odprawioną przez proboszczów parafii św. Wojciecha i św. Idziego ks. Romana Karasia i ks. Zdzisława Golana oraz ks. Jana Deptę. Postawę Trzech Mędrców, którzy panowali nad narodami, a jednak czuli, że jest Ktoś ważniejszy, w kazaniu przywołał ks. Łukasz Murawski: - Wyruszyli za gwiazdą, oddali pokłon temu, który jest najważniejszy. A za jaką gwiazdą my podążamy i do kogo idziemy? Jaka jest nasza Polska? Jaka jest nasza wiara i tożsamość? Komu oddajemy pokłon? Jakim każdy z nas jest władcą: jednym z Trzech Mędrców, czy może Herodem? Dziś, mimo mrozu, w orszaku będziemy szli z radością. Będziemy znakiem i symbolem.

Barwny i rzeczywiście radosny pochód, ze śpiewem kolęd przeszedł ulicami Kościuszki, Sowińskiego, Pułtuską i Daszyńskiego na skwer Jana Pawła II. Byli w nim nie tylko Trzej Mędrcy, ale też mnóstwo kolorowo przebranych dzieci, świąteczne korony założyło wielu dorosłych, w tym roku nie zabrakło również zwierząt. Przed kościołem św. Idziego wierni gromadzili się, wraz z Trzema Mędrcami, przy stajence, by pokłonić się Nowonarodzonemu Jezusowi.

Noworoczne życzenia złożyli proboszczowie wyszkowskich parafii oraz samorządowcy. 

Zdjęcia w galerii